Statement
i zainteresowania
badawcze
wymiaru przeładowania tego, co to znaczy „za dużo” związanego z codziennymi czynnościami/zadaniami.
W szczególny sposób koncentruje się tu na osobistym doświadczeniu jako matki-artystki-badaczki. Interesuje mnie sposób organizowania codzienności, przestrzeni, wielozadaniowość, zmaganie się ze zmęczeniem, ale także społecznymi/zewnętrznymi/wewnętrznymi/ politycznymi oczekiwaniami wobec kobiet jako matek, co to znaczy być „właściwą/odpowiednią” w naszym społeczeństwie. Ciekawi mnie, jak absurdalny obraz możemy uzyskać, będąc bardzo nie/poważną w realizacji oczekiwań społecznych. Takie podejście zastosowałam np. w odcinku MOT/her KC 16 Matka Olympia oraz Mothersuckers. Przeciwny kierunek ukazałam w Contact Families Show, gdzie założyłam równość dzieci i dorosłych, pozwalając im decydować za siebie i akceptując, że mogą wybrać robienie tego, co chcą, a nie tego, co jest społecznie akceptowane lub pożądane przez ich rodziców.
Z drugiej strony interesuję się tym tematem w bardziej abstrakcyjny sposób, badając jak „za dużo” manifestuje się w naszym ciele i przestrzeni, jaki sposób poruszania się może wynikać z nadmiaru. Zastanawia mnie estetyka bałaganu rozumiana zarówno jako nieporządek ruchów ciała, ale również „zaśmiecanie” przestrzeni. Przyglądam się jakie reakcje otrzymujemy od ciała, gdy ma zbyt wiele zadań i próbuję przenosić codzienne czynności z pierwotnego kontekstu do bardziej abstrakcyjnego. Interesują mnie sprzeczności pojawiające się w tym samym działaniu, i to, jak poprzez samą repetycję ruch może stać się czymś innym. Choć podobnie do Merce'a Cunninghama wychodzę z zamiłowania do przypadku i wielozadaniowości, to
w utrudnieniu ruchu nie dopatruję swobody czy wirtuozerii lecz przytłoczenie i groteskowość. Stawiam pytanie o to, co dzieje się , gdy przeciążenie traktujemy jako swego rodzaju destruktor ruchu, czynnik wprowadzający chaos i bałagan. Nadmiar oznacza dla mnie zarówno radzenie sobie z przemęczeniem, jak i niemożnością powstrzymania energii, która napływa poza naszą kontrolą.
Ciało postrzegam jako akt kwestionowania tożsamości oraz interakcji z obecnością. Obecność rozumiem tutaj
w dwojaki sposób, inspirując się anglojęzycznym znaczeniem słów: presence/present, czyli akt przedstawiania/prezentowania siebie, ale także aspekty czasowe, bycie tu i teraz rozumiane szeroko i angażujące również innych.
Stało się to szczególnie ważne w serii wideoperformansów MOT/her KC, w których w każdym tygodniu ciąży rejestrowałam kamerą zmiany w swoim ciele, komentowane bieżącymi wrażeniami oraz czuciami. Podobnie
w Słowach do tańca, gdzie byłam obecna dla każdego widza indywidualnie, zadając pytania skierowane tylko do niej/do niego.
Fascynuje mnie forma choreografii, w której każdorazowe wykonanie pozwala na zmiany pod wpływem okoliczności. W Contact Families Show kolejność działań jest wynikiem losowych wyborów performerów,
a w Słowach do tańca poszczególne „tańce” są efektem osobistego wyboru widza/widzki. Otwiera to dla mnie przestrzeń do akceptacji tego, co nieznane, a także nieustannej uważności i otwartości na to, co do nas przychodzi. Choć prowokuję sytuacje, które wymagają działania publiczności, staram się je proponować w formie zaproszenia, na które nie wymagam odpowiedzi, zawsze zakładając scenariusz, w którym zaangażowanie widzów może się nie pojawić.
Czuję potrzebę refleksji nad warunkami pracy matek pochodzących ze środowiska tańca i choreografii, tworzenia przestrzeni wymiany doświadczeń, zwracania uwagi na specyficzne potrzeby w procesie twórczym i umożliwiania godzenia oraz kontynuacji pracy artystycznej. Życzyłabym sobie rozwijać ten temat zarówno poprzez swoje działania na polu choreografii, jak również popularyzacji tematu macierzyństwa w historii tańca oraz pracy na rzecz poprawy widzialności poprzez poszerzanie wiedzy w zakresie programów wsparcia oraz zbierania publikacji w tym obszarze.
Ruch i choreografia są dla mnie najbardziej pierwotną
i podstawową dyscypliną twórczą. W procesie pracy nie powołuję się na konkretną technikę tańca. Do przygotowania materiału wykorzystuję improwizację oraz zadania i eksperymenty ruchowe inspirowane zagadnieniem lub tematem pracy, którą się w danym momencie zajmuję.
Moje zainteresowania biegną dwutorowo. Z jednej strony eksploruję temat nie/widoczności macierzyństwa
w sztuce, szczególnie w tańcu, a z drugiej badam możliwości ruchu dorosłego z dzieckiem oraz budowania równościowych wydarzeń z udziałem rodzin.
Obie te ścieżki rozwijają się pod wpływem bliskich mi wątków, którymi są: chaos i nadmiar, obecność ciała, nakładanie się sfery prywatnej i publicznej, poszukiwanie przestrzeni aktywności dla widzów, korzystanie z narzędzi innych dyscyplin twórczych, dramaturgia w formie gry lub zadania rozwijanego
w czasie rzeczywistym.
Moje prace są dla mnie krokami ku badaniu/rozpoznaniu rodzaju „podręcznika chaosu performatywnego” (manual/bodual). Zajmuje mnie badanie dosłownego